poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Świadoma wiedza o życiu kiedyś, dziś i... jutro.




Dzisiejszym bohaterem EduMonday jest dr Michael Newton, autor wyjątkowej książki Wędrówka Dusz. Jest to porcja wiedzy dla osób, których świadomość wiedzy o życiu, nie kończy się na ostatnim uderzeniu serca.

Dr Newton zaprasza do świata, w którym stwierdza: "w życiu nie ma przypadków".  Nie oznacza to, że sama karma do czegoś nas zmusza. Sprawia ona raczej, że doświadczając w życiu różnych rzeczy i wyciągając z tego odpowiednie wnioski, uczymy się i dzięki temu możemy posuwać się naprzód na drodze rozwoju.

Każdego dnia wnika głębiej w umysły swoich pacjentów docierając do coraz bardziej oddalonego i nieznanego "wnętrza"
świata duchowego. Odkrywa tajemnicę życia w strefie dusz, opierając się na logice, wiedzy i badaniach.

O samej książce można by napisać pracę doktorską, zatem po prostu, zainteresowanym polecamy lekturę dr Newtona. Jej treść, może zmienić Wasze zdanie na kilka ważnych tematów, bezpośrednio związanych z nami kiedyś, dziś i... jutro.


Pozdrawiamy,

Maciej & Michał.

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Pojedynek... z własnym umysłem





W dzisiejszym sporcie rywalizacja przebiega na bardzo wysokim poziomie. Zawodnicy aby zwyciężyć, eksploatują swoje organizmy do granic możliwości. Aby tego dokonać, często muszą pokonać własne słabości, co jest zadaniem trudnym. Aby zawodnik odniósł zwycięstwo w walce, najpierw musi wygrać pojedynek ze swoja psychiką.

 Trening mentalny to kwestia często pomijana lub traktowana marginalnie w przygotowaniu zawodników do startu. Takiego treningu potrzebuje każdy trenujący, a w szczególności ten, który nie rodzi się z mocną wiarą we własne siły.

Obserwując zawodników, śledząc ich cykl przygotowań, okazuje się, że przygotowanie fizyczne, techniczne, doskonałe umiejętności, którymi adept wykazuje się na treningach, nie zawsze idą w parze z pewnością zwycięstwa na zawodach sportowych. Często widzimy najlepszych, którzy stając twarzą w twarz z przeciwnikiem, nagle jakby zapomnieli co trenują, co tu robią, jakby ich umiejętności gdzieś umknęły, błądząc wzrokiem szukają trenera, licząc, że jego podpowiedź jest jedyną możliwością dającą szansę na podjęcie lub kontynuowanie rywalizacji.

Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego świetnie przygotowani zawodnicy, stając przed wymaganiami względem samych siebie, publiczności, oczekiwaniami i nadziejami trenera, nagle tracą pewność zwycięstwa, mając bardzo skromną nadzieję, że cokolwiek się uda?

Trening mentalny powinien być nieodłącznym elementem treningu sportowego, stosowanym przez szkoleniowca, jako osoby, która pokazuje, naprowadza, a także stosuje jego elementy w swojej praktyce, podwyższając tym samym efektywność startową swoich podopiecznych.

Ktoś mądy kiedyś powiedział: "Siła tkwi w umyśle". Miał rację !


Oto doskonały przykład:

"Nigdy się nie poddawaj"



Pozdrawiamy życząc sukcesów
Maciej & Michał

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Jak "M" został Terapeutą.




Dzisiejszy tytuł nawiązuje do 24-stronicowej bajki, którą kiedyś czytali nam Rodzice. Chodzi o książkę Jak Wojtek został strażakiem.

Jeśli Chcesz zostać w przyszłości "naprawiaczem ludzi", dzisiejsza odsłona EduMonday jest dla Ciebie. Jaką drogę wybrać ?

Zanim odpowiemy na to pytanie krótką historią, chcemy przekazać jedną wskazówkę. Pamiętaj. W trakcie swojej edukacyjnej drogi, Wykorzystuj każdą, dosłownie każdą możliwość poszerzenia medycznej wiedzy. Konferencje, szkolenia, prace naukowe, książki, filmy, blogi i strony www o tematyce medycznej. Co najważniejsze, Słuchaj, Podpatruj, Pytaj, Prowadź dialog z kolegami po fachu. Stawiaj sobie wyzwania, Podnoś poprzeczkę, Chłoń wiedzę. Każda porcja wiedzy, może w przyszłości wyróżnić Cię podczas procesu rekrutacji i pracy. Co ważne, ułatwi indywidualne podejście do problemu każdego Pacjenta. Uwierz nam. Warto.

Wiedz również, że rozpoczęcie kariery zawodowej nie jest łatwe. Dlatego też, warto czasem stać się Wolontariuszem, Praktykantem, Stażystą, po to, by po pierwsze uczyć się od lepszych, ale i nawiązywać pierwsze kontakty w świecie medycznym. Powodzenia !

Najszybszą drogą, jednocześnie najsolidniejszym fundamentem jest Szkoła Policealna (dawniej Medyczna Szkoła Zawodowa). Dwa lata, cztery semestry i egzamin państwowy. Pierwsze dwa semestry, to wiedza anatomiczna, poziomem nie różniąca się od 1 roku na studiach. Program w dużym stopniu skupia się na masażu, który "po macoszemu" traktowany jest na uczelniach wyższych. Na solidnym poziomie Poznasz Masaż Klasyczny, Drenaż Limfatyczny, Masaż Segmentarny, masaż w wybranych jednostkach chorobowych, oraz elementy Masażu Relaksacyjnego. Dzięki temu, Staniesz się Masażystą z solidnymi podstawami, które ułatwią dalszy rozwój i pierwsze sukcesy. W programie są także elementy Kinezy i Fizykoterapii. Przy odrobinie szczęścia do Wykładowców, Poznasz również inne metody usprawniania.

Gdy, Osiągniesz odpowiedni wynik procentowy na egzaminie w nagrodę Otrzymasz dyplom i tytuł Technika Masażysty. Jest nieźle.

Trzymasz w dłoni swój pierwszy dyplom, nie licząc tego maturalnego. I co dalej ? Rozpoczynasz karierę i/lub Kontynuujesz edukację.

Studia, kierunek: Fizjoterapia (dawniej Rehabilitacja). To może być Twój pierwszy krok, pomijając wspomniane powyżej dwa lata. System Boloński zaprasza na pierwszy etap: trzy lata, sześć semestrów i obrona pracy licencjackiej. Zakres materiału zdecydowanie różni się od Szkoły Policealnej. Wykładowcy główny nacisk kładą na Kienezy i Fizykoterapię. Niestety Masaż ląduje na trzecim miejscu.

Gdy, Obronisz już swoją pracę, czeka na Ciebie nagroda, dyplom (dla niektórych już trzeci) i tytuł Licencjat Fizjoterapii.

I co dalej ? Rozpoczynasz karierę i/lub Kontynuujesz edukację.

Dalsze studia na wybranym kierunku. Tym razem dwa lata, cztery semestry. Jeśli nadal Zmierzasz w kierunku Fizjoterapii, Poznasz ją w szerszym zakresie. Zawsze Możesz wybrać dwa lata na spokrewnionym tematycznie kierunku.

Przystępujesz do obrony drugiej pracy, i Otrzymujesz tytuł Magistra Fizjoterapii, mgr , trzy magiczne, upragnione litery przed nazwiskiem. Gratulacje !

I co dalej ? Czas najwyższy rozpocząć karierę (jeśli jeszcze to nie nastąpiło) i ewentualnie stać się dodatkowo doktorantem...

Tak wygląda pierwsza, prostsza historia/scenariusz Twojej edukacji i kariery.

Drugi wariant jest zdecydowanie bardziej wymagający, ale dający duża większe możliwości.

Ostepatia. Brzmi dziwnie ? Jest to niekonwencjonalna metoda usprawniania łącząca diagnozę i leczenie manualne na najwyższym poziomie. Osteopatia zakłada, że ciało człowieka stanowi harmonijną całość, mając przy tym umiejętność autoregeneracji. Celem terapii jest uruchomienie procesów samo leczenia. 5-cio letnie studia podyplomowe, oferujące wiedzę na najwyższym z możliwych poziomie. Ogromny nacisk w trakcie kształcenia, położony jest na rozwijanie zdolności manualnych, w tym precyzyjnej palpacji. Po jej zakończeniu stajesz się Dyplomowanym Osteopatą i już jesteś piętro wyżej niż upragniony mgr.. W Polsce również istnieją szkoły, które kształcą przyszłych osteopatów. Ten kierunek edukacji, wymaga zdecydowanie większych nakładów finansowych, ale też daje potężny zastrzyk wiedzy.

Trzymasz w ręku dyplom szkoły Osteopatii, przed nazwiskiem widnieje skrót D.O.. Większość lekarzy ze specjalnością Rehabilitacji, nie do końca jeszcze wie co oznaczają te litery. Nie Przejmuj się niczym, jeśli chodzi o wiedzę, diagnozę i umiejętności usprawniania drugiego człowieka, nie mają z Tobą nawet najmniejszych szans.


Powodzenia w podejmowaniu decyzji !



Pozdrawiamy,

Maciej & Michał.

wtorek, 6 sierpnia 2013

Świadomy oddech.


Dziś przedstawiamy artykuł, który kompleksowo podchodzi do tematu... oddychania.

Myślałaś_eś kiedyś choć chwilę o oddychaniu ? Autor, Gray Cook zwraca uwagę na prawidłową postawę człowieka, która ma tak duży wpływ na jakość naszego oddechu. Następnie utwierdza w przekonaniu jakie przełożenie na wyniki sportowe ma odpowiednie nasycenie tlenem naszego organizmu. Istotna jest także, odpowiednia mobilność w okolicy zarówno odc. szyjnego kręgosłupa, stawów barkowych, klatki piersiowej jak i miednicy. Efektywność naszego oddechu można poprawić poprzez kilka najprostszych ćwiczeń, zaś dla bardziej wymagających Gray poleca Jogę lub Sztuki Walki.

Oto link do wspomnianego tekstu:

http://graycook.com/?p=1488

Ciekawostka: klikając na link, Możesz posłuchać artykułu Gray'a. Tak, tak. Posłuchać.



Pozdrawiamy,

Maciej & Michał.