poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Pojedynek... z własnym umysłem





W dzisiejszym sporcie rywalizacja przebiega na bardzo wysokim poziomie. Zawodnicy aby zwyciężyć, eksploatują swoje organizmy do granic możliwości. Aby tego dokonać, często muszą pokonać własne słabości, co jest zadaniem trudnym. Aby zawodnik odniósł zwycięstwo w walce, najpierw musi wygrać pojedynek ze swoja psychiką.

 Trening mentalny to kwestia często pomijana lub traktowana marginalnie w przygotowaniu zawodników do startu. Takiego treningu potrzebuje każdy trenujący, a w szczególności ten, który nie rodzi się z mocną wiarą we własne siły.

Obserwując zawodników, śledząc ich cykl przygotowań, okazuje się, że przygotowanie fizyczne, techniczne, doskonałe umiejętności, którymi adept wykazuje się na treningach, nie zawsze idą w parze z pewnością zwycięstwa na zawodach sportowych. Często widzimy najlepszych, którzy stając twarzą w twarz z przeciwnikiem, nagle jakby zapomnieli co trenują, co tu robią, jakby ich umiejętności gdzieś umknęły, błądząc wzrokiem szukają trenera, licząc, że jego podpowiedź jest jedyną możliwością dającą szansę na podjęcie lub kontynuowanie rywalizacji.

Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego świetnie przygotowani zawodnicy, stając przed wymaganiami względem samych siebie, publiczności, oczekiwaniami i nadziejami trenera, nagle tracą pewność zwycięstwa, mając bardzo skromną nadzieję, że cokolwiek się uda?

Trening mentalny powinien być nieodłącznym elementem treningu sportowego, stosowanym przez szkoleniowca, jako osoby, która pokazuje, naprowadza, a także stosuje jego elementy w swojej praktyce, podwyższając tym samym efektywność startową swoich podopiecznych.

Ktoś mądy kiedyś powiedział: "Siła tkwi w umyśle". Miał rację !


Oto doskonały przykład:

"Nigdy się nie poddawaj"



Pozdrawiamy życząc sukcesów
Maciej & Michał

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz