poniedziałek, 28 października 2013

Nie tylko ciało...




Genialny masaż, całkowite flow, czujesz, że ciało z którym pracujesz potrzebuje 100 procent terapeutycznego odprężenia uzupełnionego głębokim relaksem. Pacjent marzy o „wyłączeniu się na 70 minut”. Twoje odczucia nie ograniczają się tylko do czucia stanu napięcia tkanek miękkich. Wchodzisz na wyższy poziom świadomości. Czas zaczyna płynąc wolniej, to co robisz, zaczyna być jeszcze precyzyjniejsze. Punkt widzenia się poszerza. Zaczynasz widzieć więcej. Zaczynasz być świadom, że pracujesz z mocno wyeksploatowanym człowiekiem,  który potrzebuje regeneracji przed wejściem na nową drogę. Potrzebuje zmiany. Ty Jesteś tego świadom. Nie kontrolujesz tych odczuć, masz wrażenie, że informacje same docierają do Twojego mózgu. Masz też świadomość, że pracujesz tylko z ciałem, a „reszta” opuściła ten byt pozwalając mu na pełne odprężenie. Po prostu czujesz to. Widzisz więcej niż dotychczas, czujesz, że w gabinecie jest energia o której wcześniej tylko czytałeś, a sam jesteś kimś więcej niż tylko terapeutą. Płyniesz, mając wrażenie że to trwa, jesteś na wyższym poziomie świadomości. Wiesz, że istnieje coś więcej

Po zakończonym masażu pytasz pacjentkę, co czuła? „Coś niesamowitego poddałam się w stu procentach, miałam wrażanie, że byłam poza swoim ciałem, obserwowała tę sesję z góry, a moje ciało potrzebowało dokładnie takiej pracy.

Dodamy, że opisany masaż to jeden z ostatnich Muungano Massage. Co więcej, trzy niezależne  osoby potwierdziły dokładnie takie same odczucia. Dziś wiadomo, że „wychodzenie z ciała” jest możliwe, lecz jest to temat TABU.
Temat podejmuje Instytut Roberta Noble. Polecamy dla wszystkich otwartych, których świadomość nie zaczyna się i kończy w ściśle określonych granicach.



Pozdrawiamy
Maciej i Michał

poniedziałek, 21 października 2013

Tabletka zamiast ćwiczeń


Naukowcy ze Scripps Research Institute na Florydzie pod przewodnictwem profesora Thomasa Burrisa prowadzą badania nad tabletką która "zastąpi" ćwiczenia. Zdaniem naukowców tabletki będą w przyszłości skierowane do osób, które z różnych powodów nie mogą poddać się magii aktywności fizycznej. Czy to znaczy, że nadchodzi złota chwila dla zaczarowanej wymówki "nie mam czasu"? Zapraszamy do lektury

Tabletka zamiast ćwiczeń

Pozdrawiamy

Maciej & Michał

poniedziałek, 14 października 2013

Jestem masażystą. Lubię swoją pracę, za...


Jak Dokończysz to zdanie? Zacznijmy od najważniejszego, czyli satysfakcji. Pojawia się w momencie, gdy świadomie Podejmujesz taką, a nie inną drogę zawodową. Jej obecność pozwala nam cieszyć się codzienną pracą.

Nie ukrywając, mamy bardzo specyficzny sposób na życie. Bezpośredni kontakt z Pacjentem, zarówno fizyczny jak i werbalny. Różni ludzie, różne charaktery... Niektórzy zwracają uwagę na kwestie finansowe, choć tu bywa bardzo różnie. W książce T. Harva Ekera "Bogaty albo biedny - po prostu różni mentalnie", zawód masażysty podany jest, jako przykład zawodów, które nie dają możliwości zarabiania dużych pieniędzy. Tak czy inaczej, minusów naszej pracy jest dość mało.

Skupmy się na plusach! Co w naszej pracy "nakręca" nas każdego dnia?

Z pewnością są to efekty tego co robimy. Pacjent, który dzięki naszym umiejętnościom może samodzielnie funkcjonować, powrócić do pracy, cieszyć się życiem. Po prostu powrócić do lepszego zdrowia. Bezcenne uczucie, gdy okazuje się, że to właśnie nasze dłonie tego dokonały. Niejednokrotnie radość takiego Pacjenta jest najlepszym wynagrodzeniem za naszą pracę.

Dłonie, które w momencie połączenia się z naszą wiedzą, pasją i doświadczeniem, potrafią "samodzielnie" podejmować decyzje w trakcie masażu. Taki rodzaj efektu "flow" w trakcie masażu, to wyjątkowe uczucie.

Umiejętności i sukcesy nie biorą się znikąd. Gwarantuje je nieustanna chęć do rozwoju w każdej możliwej formie. Od szkoleń, kurso-konferencji, książek, blogów i rozmów z kolegami po fachu. Tylko takie zachowanie pozwala nam radzić sobie, także w tych trudnych, wymagających przypadkach.

Pacjenci którzy pozytywnie oceniają naszą pracę słowami "Jeszcze nigdy nie miałam_em takiego masażu", następnie wstając bez dolegliwości "sprzed" z poczuciem głębokiego odprężenia. Kolejne bezcenne uczucie, gdy obdarowują nas swoim bezgranicznym zaufaniem, podkreślając, że chcą korzystać z masażu tylko naszych dłoni.

Oczywiście każdy może dodać od siebie jeszcze kilka innych elementów, za które lubi swoją pracę. Czasem warto odpowiedzieć sobie na to pytanie.

Warto zwrócić, także uwagę na uznanie i szacunek wśród wszystkich dookoła. Każdy ma swój zawód, ale słowa "Jestem masażystą", brzmią podobnie jak np. "Jestem strażakiem". Oba te zawody cieszą się bardzo dużym zaufaniem wśród społeczeństwa. Dlaczego ? Bo bezpośrednio niesiemy pomoc, gdy jest ona potrzebna. Dlatego my sami, jako masażyści, także możemy być dumni z wykonywanej pracy.

Zatem,

Bądźcie dumni razem z nami !



Pozdrawiamy,

Maciej & Michał



poniedziałek, 7 października 2013

Medycyna przyszłości?


Germańska Nowa Medycyna to według ówczesnego świata medycznego mocno kontrowersyjne podejście do leczenia człowieka, które oficjalnie nie ujrzało światła dziennego. To badania i praca naukowa których zabroniono kończyć. Przypadki o których zakazano mówić. Podejście zupełnie inne niż w medycynie akademickiej, zupełnie przez nią nie akceptowane. Dr Hamer, odkrywca Germańskiej Nowej Medycyny twierdzi, że choroby ogólnie uznane za nieuleczalne wyleczyć można, a AIDS to oszustwo. Jego praca habilitacyjna o zależnościach pomiędzy psychiką, a powstawaniem nowotworu została odrzucona bez jakiejkolwiek weryfikacji. Poprzez propagowanie takiego podejścia odebrano mu prawo wykonywania zawodu lekarza, zakazano też jakiejkolwiek działalności naukowej. Dr Hamer chciał również stworzyć szpital, aby móc zastosować swoje odkrycia dla cierpiących pacjentów. Próby zostają jednak zablokowane przez przeciwników jego metody.

Zapraszamy do zapoznania się szerzej ze stroną internetową oraz podejściem Dr Hamera

Pozdrawiamy, życząc przyjemnego dnia 

Maciej & Michał